Piękna w sumie impreza. Tłoczna bardzo, muzycznie
udana… No i miłe towarzystwo, ma się rozumieć!
Wszyscy się dziwili, że ja nie w sukience. A ja
właśnie lubię zaskakiwać. Gacek szybko się
zmył, bo jemu muzycznie gust się zmienił a
poza tym do Luzzter chciał iść. My się z
Michauke trochę pobawiliśmy a potem
żeby się dobić, dalej ruszyliśmy :)

Jestę fejmę

Amy!

Nie malujcie nigdy paznokci po pijaku
Wypowiedz się! Skomentuj!