Polecam: „L.I.E.”
Oj, to mocny film. Taki że w Polsce raz go tylko pokazywano. Mam go na dysku w domu i obejrzałam już ze trzy razy. Historia jest opowieścią o fragmencie życia młodego chłopca, który trafia najpierw w złe towarzystwo rówieśnicze a potem – przez przypadek – w towarzystwo pedofila Dużego Johna. Wydaje się przerażające albo coś takiego… ale nie! Właśnie chyba na tym polega największe zaskoczenie w tym filmie – że gdy go obejrzycie, jesteście dziwnie spokojni i zaniepokojeni zarazem…
A teraz piszę o tym nie bez powodu. Bo 9 maja Queer UW organizuje drugi w historii w Polsce pokaz tego filmu. Więc warto się wybrać, jeśli ktoś z Warszawy. Dodtkowo dr hab. Jacek Kochanowski wygłosi przedmowę, więc zapowiada się ciekawie. Film jest kontrowersyjny i zmusza do myślenia. A takie chyba dzieła są właśnie najlepsze, prawda?