Sto lat, moja przyjaciółko!
Wyjątkowe urodziny mojej przyjaciółki. Kameralnie, dość
nietypowo, za to zabawnie i smacznie. Mili goście, dobry
tort lodowy, smaczne przekąski i wino. Oraz dla mnie
kawa :) Posiedzieliśmy, prezent przekazaliśmy. Była
miła atmosfera, żarty z Damka, plany na weekend
i dyskusje o życiu. Ale tylko te niepoważnie. Tak
jak powinno być. Zatem raz jeszcze: życzę
Ci stu lat lub więcej, moja przyjaciółko!
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz