Kubutek oddaje kawę
Zapomniałam w ogóle o tym. Ale rzeczywiście, gdy
się ostatnio widzieliśmy, to ja płaciłam. Więc on
dzielnie chciał się zrewanżować i oddał kawę ;)
Miło spędziliśmy ze dwie godziny we W Biegu
Cafe przy pl. Trzech Krzyży. Dawno nas tam
nie było. Plus największy: superspokojnie w
lokalu, mimo tradycyjnej wieczornej pory
spotkań wszystkich ze wszystkimi ;)
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz