Z Tomkiem wreszcie się spotkałam
Z Tomkiem nie widziałam się dość długo, a nam się na
spotkanie celem wyjaśnienia wielu rzeczy zbierało. I
tym razem się nie do końca udało, bo Tomek jest
chory, ja w Play załatwiałam jakieś duperele no
i jakoś nam się czas rozmył. Co prawda na
sam koniec udało się nam chwilkę temu
poświęcić, ale zdecydowanie za mało
i jakoś tak nieskładnie. Później nam
już tylko SMSy zostały, ale one
wiele jakoś dały. Tak więc się
wszystko ułożyło jasno :)
Była pora na mój podwieczorek :) |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz