Wpadliśmy na chwilkę do Akademii. Skoro bowiem jest to
oficjalne after party Parady Równości, to wypada tam się
na sekundę choć zjawić. A że dodatkowo tam są dość
tanie drinki, to w ogóle. Impreza zaczęła się o 21:00
a my dotarliśmy przed 1:00, więc tłumów już tam
nie było, klub pustoszał. Nie przeszkadzało to,
ma się rozumieć, Marcinkowi i Michałowi,
bo szaleli na parkiecie, wciągając w to
tak Kubutka jak i Grzesia. Śmiesznie.
A potem Utopia, gdzie szaleństwo
trwało dalej do samego rana. To
była naprawdę dobra noc!


Wypowiedz się! Skomentuj!