To był dzień pełen spotkań, rozmów i załatwiania
spraw różnych. I gdy już biegłam na spotkanie
Queer UW, to okazało się, że Krakowskie
jest dla ruchu kołowego zamknięte, bo…
no bo jeszcze jakaś manifestacja szła.
Niewielka, przyznaję, ale mająca po
ulicy prawo maszerować. Nic mi
nie zostało, jak uszanować to i
biec na Karową 18. Moje
spóźnienie to 4 minuty!

Wypowiedz się! Skomentuj!