Nadchodzi ten czas w roku, gdy muszę rozliczyć mamę,
brata, bratową, znajomych i kogo tam jeszcze się da
z ich podatków. Generalnie uważam, że jest to coś
banalnie prostego, ale pomagam tym, co sobie nie
dają rady. Lada dzień przyjdzie mój ostatni
PIT-11 i sama powalczę o zwrot kasy za
internet oraz za nadpłacony podatek :)
Spodziewam się jakiś 400 zł zwrotu.
Mało czy dużo, nieważne. Ważne,
że jakaś ekstrakasa, prawda?

Wypowiedz się! Skomentuj!