W środę też można iść do klubu
Kiedyś w Warszawie imprezowało się też w środy. Potem
we wtorki i czwartki. Następnie tygodniowe party już
całkiem upadło i został weekend. Smutne jest to,
że teraz piątki są coraz słabsze i niedługo dane
nam będzie bawić się tylko w sobotę… Ja w
środę wyciągnęłam Piotrka do Sqandalu.
Tam karaoke, którego nie lubię, ale że
miałam ochotę zobaczyć, co się tam
dzieje, to poszliśmy. Gacek nie
dał rady. My, owszem. Było
dość pusto. Trzebaby to
jakoś zmienić, co? ;)
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz