Najebka nieplanowana
Tego nie było w planie. Marcinek żegnał się z mieszkaniem na
Woli. I od słowa do słowa, wpadliśmy z Grzesiem. On tylko
na chwilkę, ja na dłużej. Wypiliśmy, co było do wypicia, w
TVN obejrzeliśmy Tap Madl i gdy Michał i Patryk poszli
do domu, myśmy jeszcze litr wódki kupili. Dołączyli do
nas potem kolejni ludzie, ale na chwilę. Jakoś po 3:00
Filip dzwonił i jego też zapraszałam, ale nie dał rady.
Generalnie udało mi się do domu wrócić koło 7:30
gdy dzieci do szkoły już szły. A ja spać. Na długo.
Michał na bieżąco sprawdza trudne słowa w sieci ;) |
Marcinek się chowa przed aparatem |
Patryk wyglądał dobrze ale na fotce nie widać |
Goście kolejni |
Ktoś zrobił fotkę mi! |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz