Warszawa, 25 października 2011 – Aż dwiema sprawami zajmować się będzie Komisja Dyscyplinarna ds. Doktorantów UW w najbliższy czwartek. W obu na świadka powołano Jej Perfekcyjność. Stawiennictwo trans jest obowiązkowe.

Przed komisję dyscyplinarną wzywany jest doktorant, który naruszy przepisy obowiązujące na uczelni, takie jak regulamin studiów, zarządzenia czy decyzje rektora oraz w inny sposób uchybi godności doktoranta. Obowiązki przestrzegania ich wynikają ze ślubowania, które podpisuje się w trakcie immatrykulacji.

– Komisja ma ręce pełne roboty – wyjaśnia Jej Perfekcyjność. – Na UW studiuje ponad 56 tys. osób, a ta konkretna komisja zajmuje się tak studentami, jak i doktorantami. Dwie sprawy, które rozpatrywane będą w czwartek są, z tego co mi wiadomo, związane ze sobą.

Pierwsza ze spraw dotyczy mgra Seweryna Dmowskiego z Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. JP była już wzywana w tej sprawie przed majestat rzecznika dyscyplinarnego. Trans wyraziła zaskoczenie, że Komisja sprawą zajmuje się teraz, gdyż – jej zdaniem – uległa ona dawno przedawnieniu i jej poruszanie w chwili obecnej oznaczać będzie złamanie prawa. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku drugiej ze spraw – tutaj obwinionym jest mgr Piotr Pomianowski z Wydziału Prawa i Administracji UW. JP wspomina, że bwiniony, chcąc zmusić ją do wyjścia z sali, gdzie odbyć się miało jawne posiedzenie Komisji Wyborczej Doktorantów UW, wtargnął do sali, gdzie trwało tajne liczenie głosów w wyborach do Samorządu Studentów UW i szantażował obecnych, że wyjdzie dopiero wówczas… gdy oni wyprowadzą JP z sali, gdzie zebrała się Komisja Wyborcza Doktorantów UW.
Rozprawa przed komisją dyscyplinarną co do zasady jest jawna, a obwiniony może wybrać sobie dowolnego obrońcę (może być to np. znajomy, członek rodziny, nauczyciel akademicki czy prawnik). W wyjątkowych sytuacjach, gdy rozprawa jawna mogłaby obrażać dobre obyczaje albo jeżeli wymaga tego interes obwinionego, uczelni lub osób trzecich, komisja może wyłączyć jawność rozprawy. Po wysłuchaniu stron i zapoznaniu się z dowodami wydaje orzeczenie uniewinniające (gdy doktorant okaże się niewinny), umarzające postępowanie (np. gdy rzecznik dyscyplinarny odstąpi od wniosku o ukaranie) lub o ukaraniu doktoranta. 

– Moje stawiennictwo jest obowiązkowe i nie zamierzam uchylać się od obowiązku stawienia się, mimo że wezwanie dostarczono mi nieprawidłowo – opowiada Jej Perfekcyjność. – Zamiast otrzymać je i potwierdzić odbiór, wysłano mi jedynie skan wezwań mailem… To kolejny raz, gdy Komisja działa nieprzepisowo.

Komisja dyscyplinarna ma prawo nałożyć kary dyscyplinarne. Karami tymi są: upomnienie, nagana, nagana z ostrzeżeniem, zawieszenie w określonych prawach doktoranta na okres jednego roku, wydalenie z uczelni. Wszystkie kary odnotowywane są w dokumentach uniwersyteckich, z których są usuwane (ulegają zatarciu) po trzech latach.


Wezwanie JP na świadka w sprawie mgra Piotra Pomianowskiego

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!