Ponoć wszędzie „na mieście” tej nocy było dość
pusto. Miałam nadzieję, że zgarnę Gacka i że
do de Lite się wybierzemy, bo miałam zapro
na imprezę (Martijn Ten Velden grał!) ale
nie dało rady. On do Lu. A ja zostałam
w Glam. Miałam być trzeźwa, ale się
nie dało ewidentnie. Trudno. Więc
się jako tako bawiłam. Dobrze,
że pogadałam ze znajomymi,
co ich dawno nie widziałam
i dzięki temu się na obiad
do nich wprosiłam :) A
Tomeczek był bliski
znalezienia miłości
ale ona musiała
wracać do
domu.

Występ, ale nie wiem czyj

Damian.be i Kuba

Do Daniela się wprosiłam

Tomeczek found a love in this
hopeless place

Oto Adam

Straszne? ;)

Śniadanie
Wypowiedz się! Skomentuj!