Miała być zwykła, ale jakoś tak się potoczyło, że po pierwsze się dużo ludzi nawinęło do Gacka do domu a po drugie – że mi się nie chciało pić i w zasadzie pół drynk tylko wypiłam. Całą noc trzeźwa byłam. Żeby nie było, że muszę się zawsze sponiewierać ;)
Dodaj komentarz