Wizyta w i prezent od EMI
Nie ma znaczenia już po co tam wpadłam. Ot,
musiałam i chciałam. Ale po raz pierwszy na
żywo miałam okazję zobaczyć ich budynek
(powstał stosunkowo niedawno). Tam zaś
spotkanie przebiegło bez zakłóceń czy
innych problemów. A w prezencie na
koniec dostałam nową płytę Sweet
Noise oraz Davida Guettę. Ma się
rozumieć, że to drugie cieszy mnie
bardziej ;) Już słucham!
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz