Przyznaję się, że przypadkiem dowiedzieliśmy się, że w
niedzielę są urodziny Beyonce. Ale skoro ona ma już
30 (!) lat, to warto uczcić to jakoś. Wpaść miało do
Meliny więcej ludzi, ale po piątku niektórzy mieli
już dość i zdychali. Ci, co wpadli, mogli sami
się przekonać na ścianie mojego pokoju, że
Beyonce zasługuje na to, by jej urodziny
uczcić. Była też pizza, było wino. Było
dobrze i za rok może powtórzymy ;)

Melina w wersji kinowej
Wypowiedz się! Skomentuj!