Tej nocy zmarła Amy Winehouse. Tej nocy bawiło się
z nami dwutygodniowe dziecko. Tej nocy gość po
naszej imprezie trafił do szpitala psychiatrycznego.
Takie to było pożegnanie! Było cudownie. Ja
nie znałam tam prawie nikogo, ale dzięki i
atmosferze i otwartości wszystkich było
naprawdę super. Grześ się najebał,
więc ja z Emilką i Asią ogarnąć
musieliśmy wszystkich. Ale
było naprawdę dobrze!
|
Skromny poczęstunek |
|
Zosia ma 2 tygodnie i właśnie zaliczyła pierwszą imprezę w życiu |
|
Emilka ubija pianę na ciasto numer dwa :) |
|
Rozmowy o dzieciach też były |
|
Grześ |
|
Michaś |
|
Czekamy aż gości zabierze taxi |
|
Czekolada ratuje sytuację |
Dodaj komentarz