Atrakcją „nocy pożegnaniowej” Grzesia miał być
dodatkowo koncert Ramony Rey w Plaży. To
się pofatygowaliśmy! Ramona była, tłumów
nie było. Bawiliśmy się chwilkę z nią, a ta
zrobiła niespodziankę i dla Grzesia też
piosenkę zaśpiewała! Sam zaś Grześ
pijaniutki już rozbierał się na scenie
ale czekam na lepsze fotki niż te
moje, żeby się pośmiać znów ;)

Ramona

Wypowiedz się! Skomentuj!