Wernisaż wystawy zgromadził jakieś 40 osób, które chciały
zobaczyć prace od razu po ich wywieszeniu. Cieszę się, że
tak wyszło, bo nie tylko sporym zainteresowaniem cieszy
się wystawa w dniu jej otwarcia, ale i w kolejnych też!
Okazuje się, że ludzie naprawdę przychodzą ją tam
oglądać! Niech więc Urząd Dzielnicy Ursynów za
przykład innym miejscom dany będzie! Można!
A na wernisażu okazało się, że jedna z autorek
ma zabójczo pięknego brata! Masakra! :)

Wypowiedz się! Skomentuj!