Pojechałam do Płońska pokazać, co to socjologia.
Dostałam dwie grupki – jedną mniejszą (jakieś 15
osób) i drugą, prawie dwa razy większą. Było to
doświadczenie miłe, choć druga grupa mniej mi
się dała opanować z powodu zamieszania no i
spóźnienia dużej grupy chłopców. Nic to, bo
wiem, że trzeba, było przekazane. Dyrekcja
szkoły też chyba zadowolona, więc ok :)

Pani załamana powrotem :)
Wypowiedz się! Skomentuj!