Nie byłam na b4ze żadnym, bo mnie praca w domu pochłonęła.
Już pominę fakt, że cieplej wody przed wyjściem prawie bym
nie miała do umycia się… Ale wszystko się szczęśliwie bardzo
zakończyło. W samym Glam mnóstwo ludzi, a też i ładnych
chłopców co nie miara. Nie ukrywam, że sporo czasu na
rozmowie z nimi spędziłam. Bo czemu nie? Było miło. I
się okazuje, że trzeźwy miesiąc ma jeszcze jeden dla
mnie plus – nie tylko że jestem trzeźwa i jakoś to
ogarniam, to jeszcze oszczędzam :) Wszyscy
mówili, że dobrze wyglądam. W sumie, to
zawsze tak mówią ;) A ja na diecie!!!

Wypowiedz się! Skomentuj!