Skoro jest długi weekend, to bawimy się dalej! Trzeba
przyznać, że warszawskie kluby trochę sprawę olały i
się niewiele działo na mieście… No, ale dla chcącego
nic trudnego. Zobaczyć się musieliśmy po naszych
wojażach sopocko-łódzkich i razem się pobawić.
Posiedzieliśmy najpierw u mojej przyjaciółki
Gacek a potem do Galerii. Kopę lat nas
tam nie było, trzeba przyznać, więc się
jakoś musieliśmy odnaleźć. I jakoś
się to udało ostatecznie, trzeźwa
spać nie poszłam w końcu ;)

Wypowiedz się! Skomentuj!