Kuba i Adam Ł ze swoją koleżanką postanowili
mnie odwiedzić. Ot, tak bez powodu. Byli też
wcześniej gdzieś razem i wpadli sobie. I to
jest właśnie urok Meliny. Że tutaj zawsze
każdy wie, że może wpaść, bo jest
pewnym, że ja przywitam ludzi z
otwartymi ramionami oraz z
otwartymi wódkami.

Wypowiedz się! Skomentuj!