Spotkanie w zasadzie potrzebne jemu bardziej niż mi.
No okej, zaczynam żałować, że poznałam go z
Mocarem. Za dużo negatywnych emocji się z
tego zrobiło. Miał być fan, jest ciotodrama.
No nic to, przeżyje. Każdy i każda z
nas musi przejść przez takie emocje.
A kawa taka fajna pochodzi, ma
się rozumieć, z Wayne’s Coffee
w Złotych Kutasach! :)

Wypowiedz się! Skomentuj!