Dla Michała, ale i dla mnie. Dlatego obserwuję sobie
jak Michał powoli urządza się w pokoju obok. Nie
do końca jeszcze może, bo Tomeczek musi stąd
jeszcze ze dwa czy trzy meble zabrać, ale to już
kwestia dni. A potem się zacznie. Nowe  życie.

Wypowiedz się! Skomentuj!