Zakupy baaaaardzo udane. Dzięki znajomej, udało mi się
kupić spodnie, buty, dwie koszule, dwie koszulki, plus
coś jeszcze damskich rzeczy za żadne pieniądze. I ja
muszę tak częściej ;) Gacek i Filip ze mną byli. Mój
plan autobusowy sprawdził się w 100 proc! Bo to
ja jestem mistrzem planowania, na Boga! Było
wesoło, a to najważniejsze przecież.

Wypowiedz się! Skomentuj!