Ewa rozstaje się ze swoim b.s.p.s., Paulina miała ochotę
na drynk a ja wygrałam wybory w Queer UW, więc
było co świętować. Poszliśmy sobie do Nowego
Wspaniałego Światu na dobre drynk i oglądanie
ładnych offowych chłopców. Było miło, ale
Ewa stwierdziła, że musimy wrócić do
naszej tradycji domówkowej.

Wypowiedz się! Skomentuj!