Wielkim fanem Hurts nie jestem. Ale jak pojawiła się
okazja iść, to się wybrałam. Zaprosiłam na koncert
jeszcze Gacka i Damiana.be, którzy dzielnie tam
mi towarzyszyli. Zaprosiłam też Anatola, który
ostatecznie nie dotarł, nie wytłumaczył się,
nie przeprosił i generalnie zachował się
bardzo niefajnie. Spotkaliśmy tam też
sporo znajomych, ma się rozumieć :)
Sam koncert – niezły. Krótki dość
ale to debiutanci, więc się nie ma
co czepiać. Ludzie śmierdzą i
głupio komentują to, co się
dzieje na scenie. To takie
moje odczucia. Ale było
przyjemnie generalnie.

Czekamy na Anatola

Potem chłopcy poszli
a ja ogarnęłam

Spotkaliśmy Kamila,
co chce wyjechać
do Trójmiasta

Gacek, Damian.be i Paulina

Hurts

Hurts

Hurts
Wypowiedz się! Skomentuj!