Działalność w kole naukowym to nie tylko udział w miłych
konferencjach, siedzenie przed komputerem i radość z
tego, że coś się dzieje. To także poświęcenie czasu i
energii. Dlatego z samego rana, bo już o 8.00 byłam
w drukarni odebrać gazetę. Potem szybko na UW,
gdzie ogarnięte było wieszanie plakatów i inne
tym podobne sprawy (faktury, zlecenia itd).
Ja wiem, że takich rzeczy się nigdy nie
zauważa i to jest okej. Chcę tylko
zaznaczyć, że to się dzieje! :)

Na stacji metra dawno nie byłam :)

Okładka nowego numeru
magazynu studenckiego
Wypowiedz się! Skomentuj!