Adam miał potrzebę się spotkać, a ja mam zawsze
taką potrzebę jeśli o niego chodzi :) Więc wpadł
do mnie. Zamówiliśmy pizzę. A że promocja
była, to druga gratis też. Tomeczek zjadł z
nami ze dwa kawałki. Mam nadzieję, że
coś Adamowi pomogło widzenie :) No
ale szczerze muszę przyznać, że się
zakończyło lekko niemiło. Szybko
się jednak wszystko wyjaśniło!

Dwie pizze

Adam z głupią miną
źle wyszedł
Wypowiedz się! Skomentuj!