Ledwo udało mi się na tę imprezę iść. Po
całym dniu ciężkiej pracy nad referatem
pozjazdowym, szybko się przebrałam
i do Gacka wybrałam. Sporo ludzi,
atmosfera gorąca, humory dobre,
żarty niewybredne. Confashion
gościło mnie przez chwilkę, ale
mam wrażenie, że się powoli
ta impreza rozkręcała. Bez
wiary w samą siebie, ale
jednak dj Hugo i dj Pitu
wiedzą jak zagrać. Nie
wiem jak się skończyło
bo ja przecież mam
o 9.40 samolot :)

Wypowiedz się! Skomentuj!