Dziwnie się bawić, mając świadomość, że coś już się
skończyło, a jednak jeszcze trwa. Ale to dobrze! Bo
i kłopotów mniej. Marcinek się zjawił w Utopii, ale
na chwilkę. Anatol też był, co także mną poruszyło
i nie udało się mi niestety porozmawiać z nim. A
ogólnie było jakoś dziwnie. Ludzi bardzo dużo,
ale atmosfera mi nie sprzyjała, dlatego poza
momentami, bawiłam się średnio. Jakoś
tak może i przez sentymentalność? :)

Szaleństwo na barze musiało się odbyć!

W różnych konfiguracjach, byle na barze

Zza baru świat wygląda nieco inaczej :)

Dj Hugo wprowadza dja Pitu

Ludzi było naprawdę dużo

Na pierwszym planie: Maciuś

Jeszcze się kręcą :)

Rano tak to wygląda :)

Piosenka, która kojarzyć mi się będzie z zamknięciem Utopii

Wypowiedz się! Skomentuj!