Bo miało mnie w ogóle nie być. Raz, że z powodu
choroby, a dwa, że z powodu wyjazdu do Łodzi.
Ale nie dało się. Gacek mnie namawiał i prawie
z łóżka wyganiał. Więc się ogarnęłam i ciepło
ubrana, samochodem przetransportowana
się do Utopii dostałam. Było bardzo miło.
Sporo ludzi, trochę szaleństwa, dużo
znajomych i ładnych chłopców. Jak
dla mnie – ok, choć wiem, że nie
wszyscy zadowoleni chodzili.
Około 5 Chrust zawiózł do
domu swoją ulubioną trans
i oddał mi nareszcie mój
napis „Whatever”.

Było tłoczno

Damian szaleje na barze

Rafał Michał wzbudzał zainteresowanie
nie tylko dlatego, że ładnym jest
chłopcem nowym, ale i tym, jak
dobrze wyglądał i tańczył

Moja przyjaciółka Gacek
bawiła się świetnie, mimo
że był tam Gab

Przystojny pan w kuszącej koszulce
Wypowiedz się! Skomentuj!