Jedna w ten weekend Utonoc
Bo skoro mam wyjechać, to trzeba było się pobawić.
Najgorsze, że skoro rano pociąg, to pić za bardzo
nie można. Szaleństwo tak czy owak było, bo i
dużo ładnych chłopców (już na EuroPride?) i
dużo znajomych. Miło, skocznie, ładnie, a
i muzycznie nienajgorzej. Dość szybko
wyjść musiałam, ale nie ma co na to
narzekać. Odbiję sobie za tydzień.
Moja przyjaciółka Gacek |
Kulturalne rozmowy ;) |
Hulanka! |
Najładniejsza para tej nocy :) |
Tłoczno |
Maciej Bieacz i Gacek |
Tomeczek jakiś rozmarzony… |
A tu? Kto? ;) |
Wypowiedz się! Skomentuj!
Dodaj komentarz