Wysiadali z taxi i ujebali nadjeżdżającemu samochodowi lusterko…
Kierowca się wkurwił, ja ich wysłałam do klubu, a jako osoba
zamawiająca taxi, czekałam na policję. Powiedziałam, że nie
wiem kto to był, obcy ludzie, których przypadkiem z klubu
do klubu podwiozłam. I tyle, po sprawie. Potem zaczął się
fan w Utopii. Piękny Anton, szaleństwo Irlandczyków,
dobra muzyka, nie za dużo alkoholu (no bo przed
paradą nie za bardzo…), McD nad ranem i dużo
szału, tańca, miłości. Piękna była ta impreza. W
klubie duszno strasznie, bo się zleciało tego
towarzystwa co nie miara. Tak ma być!

Moja przyjaciółka Gacek wspiera
mnie w sprawie z policją

Anton i Grześ z Krakowa. Obaj piękni

Szaleństwo

Muzyka

Flirt

Miłość

Obżarstwo

Wstyd

Siła
Wypowiedz się! Skomentuj!