No dobra, podnieciłam się. Początkowo zapowiadała
się wyjątkowo zła impreza. Najpierw problemy z
wejściówką, która na mnie czekała. Potem się
zaś okazało, że jest tak nudno, że chciałam
zesrać się na środku parkietu, byle tylko
coś się działo. Piękny jeden chłopiec w
majteczkach. A potem – bum. No bo
Micky Friedman już znany dla mnie,
w Utopii grał jakiś czas temu. Zaś
Amanada… To show :) Ona ani
śpiewać, ani tańczyć nie umie.
Ale za to jest doskonała w
tym jak wygląda i jak
wie, że może to
wykorzystać.
Było super.

Tomeczek i Paweł

Ronan się dobrze bawił

Szaleństwa nie ma…

Parkiet dupy też nie urywał

Amanda Lepore

Amanda Lepore

Amanda Lepore

Amanda Lepore

Amanda Lepore

Wypowiedz się! Skomentuj!