Warszawa, 27 czerwca 2010 – Dokładnie za tydzień wybory. Na kogo odda swój głos Jej Perfekcyjność w II turze?

W pierwszym głosowaniu, Jej Perfekcyjność skreśliła listę i dopisała swoją kandydatkę. Głos oddany na Paris Hilton nie jest może ważny, ale – jak podkreśliła – ma dla niej duże znaczenie symboliczne. O swoich kłopotach z głosowaniem Jej Perfekcyjność pisała tutaj.

– W Polsce oddano w pierwszej turze blisko 0,7 proc. nieważnych głosów – wylicza trans. – Ciekawe, ile spośród nich to głosy osób, które świadomie postanowiły zamanifestować swoje emocje, swoje zdanie. Wierzę, że sporo.

Jak podkreśla trans, jej głos miał być nie tylko formą zabawy, ale dodatkowo nieść ze sobą przesłanie. Przede wszystkim: przesłanie sprzeciwu. Trans w ten sposób zamanifestować chciała swój sprzeciw wobec braku kobiet wśród kandydatek, ale i sprzeciw wobec zawłaszczaniu debaty politycznej przez „smutnych panów w garniturach”. Jej zdaniem, w polityce brakuje nie tylko kobiet, ale także transów, osób barwnych i nieszablonowych. Taką, jej zdaniem, jest Paris Hilton. Oddanie na nią głosu miało być formą sprzeciwu wobec braku wśród kandydatów osób, które poważnie traktować chcieliby postulaty środowisk LGBTQ – czy to dotyczących związków partnerskich, czy też wspieranych przez JP, związków wieloosobowych. Jedną z rzeczy, wobec których Jej Perfekcyjność nie może pozostać obojętna jest także fakt, że… wszyscy kandydaci są brzydcy. Postępująca estetyzacja polityki i życia społecznego nie spowodowała nadal, jej zdaniem pojawieniem się „naprawdę przystojnego kandydata”.
Trans podkreśliła, że nie podjęła jeszcze decyzji, na kogo oddać ma swój głos w nadchodzącej II turze wyborów prezydenckich. Stwierdziła, że żaden z kandydatów nie zajmuje się tym, co jej zdaniem jest najważniejsze i dlatego nie wie, czy decydować się na któregoś z nich.

– Chyba oddam znów głos na Paris – twierdzi trans. – Skoro od kilku lat wspieram ją podczas Międzynarodowego Dnia Paris Hilton i walczę o to, by dopuścić możliwość jej udziału w wyborach prezydenckich w Polsce, to chyba wypada mi tak zagłosować.

Druga tura wyborów odbędzie się w niedzielę 4 lipca. Lokale wyborcze otwarte będą od 6 do 20, a na liście znajdą się dwa nazwiska: Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego. Głosować można na jednego kandydata.


Tak wyglądał głos JP oddany tydzień temu

/Gazeta.pl/

Wypowiedz się! Skomentuj!