Spałam od 15.00 do 18.00, bo już wieczorem
byłam umówiona z Kaktusem do kina. Chciał
mnie zaprosić na „Samotnego Mężczyznę” i
się mu udało. Film jest super – może fabuła
nie jest powalająca (i zakończenie mnie też
trochę wkurzyło), ale realizacja filmu no i
to, jak pokazane są detale, sceny, kolory
i wszystko inne… ZAJEBISTE! Zatem
polecam śmiało i biegnijcie do kina :)

Wypowiedz się! Skomentuj!