Do Warszawy wróciłam zgodnie z planem (no, 20 minut
później, bo miał pociąg opóźnienie). A w domu czekała
na mnie bardzo miła niespodzianka w postaci paczki z
zakupionym przeze mnie telefonem Samsung SGH
Z-370, czyli dokładnie takim samym jaki miałam
jakiś czas temu, a jaki mi się uszkodził :)

Nowy wagon, więc miał
nawet gniazdka na laptopa
przy każdym siedzeniu :)

Oto mój nowy/stary telefon :)
Wypowiedz się! Skomentuj!