Generalnie, nie lubię gotówki. To wiedzą wszyscy, którzy mnie
znają choć trochę. Unikam jej i w ogóle uważam, że jest be.
Nadszedł jednak taki moment, że musiałam przewieźć
sporą kasę do Warszawy. Że w banku, w którym ją
wypłacałam chcieli bardzo dużo za przelew, to ich
olałam i stwierdziłam, że przewiozę do domu w
gotówce. Pierwszy raz chyba trzymałam tyle
swojej gotówki na raz. I więcej nie chcę.

Kto zgadnie ile jest na tym zdjęciu kasy?
Wypowiedz się! Skomentuj!