Mój Miesiąc Trzeźwości trwa. I to całkiem nieźle trwa. W
sensie, że nawet mnie nie kusi jakoś specjalnie. Okazja
zaś była – bo sobota, mimo że poszła niezgodnie z tym,
co planowane było, była wspaniała. Najpierw się u mej
przyjaciółki Gacek (złego słowa o niej nie powiem)
zebraliśmy – potem dołączył do nas Adrian mając
u boku swojego b.s.p.s. i jeszcze maturzystę, co
miał być dla mnie rozrywką (ale nie był, bo się
bał tak, że nie chciałam go straszyć). No ale
clou była impreza w Utopii. Piękny, ale to
naprawdę piękny Scandals Boutique.
Hugo i Licky dali radę, na maksa. A
Hugo uwielbiam jeszcze mocniej (o
ile się da) za „Goddess” Davida
Vandetty i Tary McDonald. To
była absolutnie doskonała
noc i absolutnie piękna
impreza. Bez dwóch
zdań! Na tak!

Moja przyjaciółka Gacek

Kuba myśli

Poczęstunek na szybko gotów:
coś zdrowego i coś do dupy

Oto, co robimy, gdy razem do
toalety wchodzimy… Sikamy a potem…

…robimy sobie zdjęcia…

…i emo-focie ;)

Piękny widok. Kocham ten tłum

To chyba Pawełek ma
takie dobre foto :)

Licky i Hugo!

Wypowiedz się! Skomentuj!