Dziś ostatecznie postanowiłam i zrobiłam. Zniszczyłam
kartę kredytową Radość Życia. Nigdy już się nią nie
zadłużę. We wtorek-środę do centrali mBanku ma
dotrzeć moje wypowiedzenie umowy tej karty. I
od tej pory będę prawie kredytowolna :)

Wypowiedz się! Skomentuj!