Wspaniałym biforem u Tomeczka, Pawełka i Whitney.
Zebraliśmy się a dodatkowo się tam umówili obecni,
że skoro ja nie obchodzę urodzin, to mi je zrobią
właśnie dziś. Więc kupili baloników trochę, ale
i czapeczki papierowe, gwizdki i takie tam. To
miłe strasznie. No i prezenty dali, ma się też
rozumieć. Sporo się alkoholu tam polało,
ja w zasadzie wypiłam jednego drinka.
Ot, nie miałam ochoty za bardzo, bo
i wiedziałam, jaki mnie ciężki dzień
czeka po przebudzeniu w sobotę.
 |
No właśnie, takie gwizdki… |
 |
Adaś szaleje |
 |
Damian.be: Bez zdjęć! |
 |
Zabawa! Szaleństwo! |
 |
Burges na stanowisku! |
 |
Świeczki, baloniki… |
 |
Miłość :) |
 |
Rozmowy na poziomie i na czasie |
 |
Szaleństwo! |
 |
Moja przyjaciólka Gacek |
Dodaj komentarz