Warszawa, 26 marca 2010 – JP nie odpuszcza. We wtorek złożyła kolejną skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Tym razem sprawa dotyczy „bezczynności organu”, jakim jest Przewodniczący Zarządu Samorządu Doktorantów UW.

Skargę Jej Perfekcyjność – zgodnie z wymogami prawa – złożyła w biurze Samorządu Doktorantów w dwóch kopiach. Zadaniem biura będzie teraz przekazanie skargi do sądu wraz z odpowiedzią na nią. Sprawa dotyczy nieudzielenia odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej. Trans wnioskowała o takowy i w ciągu ustawowych dwóch tygodni nie otrzymała odpowiedzi od podmiotu, do którego zwróciła się z wnioskiem.

– Nie wiem dlaczego organy Samorządu Doktorantów UW nie chcą odpowiadać na takie wnioski – stwierdziła. – Niemniej, ponieważ zajmują się zadaniami publicznymi i dysponują środkami budżetowymi, nie mogą postępować w ten sposób. To niedopuszczalne.

Zgodnie z art. 21 Ustawy o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198) biuro Samorządu Doktorantów ma 15 dni na przekazanie skargi do sądu a ten kolejne 30 dni na rozpatrzenie sprawy. W swojej skardze Jej Perfekcyjność odnosi się nie tylko do stanu faktycznego, który ma miejsce, ale także analizuje pojęcie „zadania publicznego” oraz odnosi prawo do dostępu do informacji publicznej do bieżącej sprawy. Skarżąca przywołuje także wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach (IV SAB/Gl 66/09 WSA w Gliwicach) z 15 grudnia 2009, w którym zwraca się uwagę na to, że skarga na bezczynność organu w przedmiocie informacji publicznej nie musi być poprzedzona żadnym środkiem zaskarżenia na drodze administracyjnej. Jej zdaniem, kodeks postępowania administracyjnego nie ma zastosowania do problematyki z tego zakresu.
Przed WSA w Warszawie toczy się nadal inne postępowanie, w którym skarżącym jest Jej Perfekcyjność jako Przewodnicząca Walnego Zebrania Samorządu Studentów Instytutu Dziennikarstwa UW. Sprawa utknęła w miejscu, a z nieoficjalnych źródeł JP wynika, że związane jest to z problemem z odnalezieniem… Regulaminu Samorządu Studentów Instytutu Dziennikarstwa UW.

– Kilka razy ze źródeł zbliżonych do Rektory UW dowiedziałem się, że mają problem ze znalezieniem tzw. tekstu autentycznego – zdradza trans. – To co najmniej niepoważne i wiem, że WSA na pewno podejmie odpowiednie działania, by tę sprawę zakończyć i takie jej odciąganie w czasie ukrócić.

Jeśli idzie o bieżącą sprawę, Jej Perfekcyjność stwierdziła, że powinna się ona zakończyć „najpóźniej na początku maja 2010”. Co ważne, trans wnioskuje do sądu jedynie o wezwanie do usunięcia naruszenia oraz zwrot kosztów postępowania. Warto jednak mieć na uwadze, że sąd jest niezwiązany tym wnioskiem, a art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej mówi wprost: „Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”


Tak wygląda skarga JP – kliknij, aby pobrać plik PDF

/PAP/

Wypowiedz się! Skomentuj!