Rozbawieni po urodzinach bloxa, ruszyliśmy do Utopii dość
zwartą grupą. Kilka osób wybyło wcześniej na urodziny O,
ale to tylko na sekundę i symbolicznie. Micky w Utopii
grał bardzo ładnie, bardzo dynamicznie, bardzo fajnie.
W zasadzie nie można się do niczego było przyczepić
bo i grał dobrze i bez koszulki prezentował się dość
wzorowo :) Ludzi co nie miara, potoki, masy…
Nie wiem skąd oni się wzięli wszyscy, ale to
była naprawdę magiczna noc. Pięknie, tak
kolorowo, głośno… Znajomi dopisali, nie
tylko jeśli idzie o ich liczbę, ale i zabawę
wspólną. Co prawda bez ciotodram się
nie obyło, ale to normalne i nie szkodzi.
Ja się cieszę szczególnie, że Marcinek
i Anatol byli ze mną w klubie. Ale…
zapowiadało się, że będzie after :)

Królowa, Micky i Biały

Kasiaspyrka i Marcinek

Micky zaczyna show

Tańce na barze :)

Fotoreporterski szał

Tłuuuumy

Micky potem zdjął koszulkę :)

Impreza!

Olaf i W.H.
Wypowiedz się! Skomentuj!