nie przepadam za piciem alkoholu z michałem. bo on
najczęściej dość szybko odpada i nie mam już z kim
tego kończyć. tym razem było inaczej. wytrzymał i
udało się nam obejrzeć „Little Britain Live” plus
pierwszy odcinek trzeciej serii „Skins” (michał
tej serii nie widział w ogóle). generalnie, to
spać się położyliśmy jakoś koło 3:30.

Wypowiedz się! Skomentuj!