Być może ta noc nie powinna była się stać. Ale stała się. Podczas niej zaś
działo się wiele. Na fotoblo nie ma co w szczegóły wchodzić (o tym na
duzyformat.blog.pl będzie w swoim czasie), ale generalnie powiedzieć
trzeba, że impreza, która miała być zwykłą popijawą u Tomeczka i
Pawła, zakończyła się ekscesami natury seksualnej. A w zasadzie
to nie zakończyła się, tylko obfitowała w nie. To mieszkanie tak
chyba na ludzi działa, bo poprzedni raz, gdy doszło do tego
typu wydarzeń też miał tam miejsce (w maju 2009). Tak,
czy owak – picie zakończyło się dla mnie około 7.20.
Do domu pojechałam taksówką, spać poszłam o 8
a o 10.10 byłam na nogach. Jak się można też
domyślić – nietrzeźwa. Ale dałam radę! Poza
tym może, że w autobusie zemdlałam potem.
To już jednak zupełnie inna historia :)
|
Moja przyjaciółka i jej b.s.p.s. |
|
Chłopcy zadbali o poczęstunek |
|
Paweł i Tomeczek, jako organizatorzy |
|
Moja przyjaciółka Gacek |
|
Radość Pawła |
|
Poważna mina |
|
Zaczynają się przytulanki |
|
Piękny Olaf ogląda „Wojnę polsko-ruską” |
|
Zdjęcie z misiem |
|
Whitney Houston też wpadła |
|
Tańce, hulanka, swawola |
|
Tomeczek wraca ze mną ze stacji |
|
Pierwsze nagie części ciała |
|
A tak się skończyło |
Dodaj komentarz