Warszawa, 29 lipca 2009 – Na jutro Jej Perfekcyjność i znajomi zaplanowali spotkanie, które ma być celebracją… środka wakacji. Jak powtarza trans: każda okazja jest dobra do świętowania.

Impreza organizowana u znajomego Ku i nawiązuje do majowego weekendu, kiedy w podobym składzie znajomi bawili się wspólnie z okazji dni wolnych. Tym razem okazja jest bardziej subtelna. Środek wakacji, czyli przełom lipca i sierpnia okazały się być wystarczającym powodem do imprezowania. Ponieważ wydarzenie zaplanowano w środku tygodnia, nie będzie w nim uczestniczyło wiele osób.

– Nie chodzi o ilość a o jakość – rzuca banalnie Jej Perfekcyjność. – Chcemy się dobrze bawić w swoim intymnym niemalże towarzystwie. Tym bardziej, że poprzednia tego typu impreza skończyła się naprawdę intymnie.

Trans nie zdradza szczegółów i nie chce wyjaśnić o co chodziło. Relację z wydarzenia można jednak poczytać na fotoblogu Jej Perfekcyjności.
Czwartkowa impreza będzie jednak tylko rozgrzewką przed końcem weekendu, który planuje Jej Perfekcyjność. Szczegóły nie są jeszcze znane, jednakże wiadomo, że w wydarzeniu ma wziąć udział kilkanaście osób. Póki co jednak, Jej Perfekcyjność „psychicznie szykuje się” na czwartkową imprezę. Podczas całonocnego imprezowania przewidziano nie tylko wspólne oglądanie filmów ale także wspólne pichcenie w kuchni. Moda na tego typu imprezy dotarła do Polski z Zachodu i dość szybko rozprzestrzenia się w Polsce.

– Ostatnio całkiem nieźle nam to wyszło – opowiada Jej Perfekcyjność. – Każdy z przychodzących gości dostarcza jakiś składnik i w ten sposób wspólnymi siłami udaje się nam przygotować razem coś do jedzenia. Zabawa jest wtedy nie tylko ze spożywaniem, aie i przygotowywaniem posiłku.

Czwartkowa zabawa będzie jedną z ostatnich przed wyjazdem Jej Perfekcyjności nad morze. W sobotę po godzinie 16:00 trans wyrusza w rodzinne strony – na Pomorze Zachodnie – gdzie zamierza spędzić tydzień odpoczywając wraz z rodziną i znajomymi. Wśród planów imprezowych Jej Perfekcyjności na ten czas zabraknie jednak wizyty w Szczecinie.


Relacja z poprzedniej dużej imprezy na fotoblogu JP

/KAI/

Wypowiedz się! Skomentuj!