Najpierw kino, potem impreza
Warszawa, 17 czerwca 2009 – Najpierw zabiera grupę znajomych do kina na nowy film a potem do klubu na imprezę. Tak spędza środę Jej Perfekcyjność.
Wierna zasadzie, że „weekend zaczyna się we wtorek”, trans nie odpuszcza także swoim znajomym. Ich także wciąga do zabawy i stara się ruszyć z miejsc niemal każdego dnia. Nie inaczej jest i dzisiaj. Film „Ojcze nasz. Krew z krwi” dopiero wchodzi do polskich kin. Recenzenci twierdzą, że to znakomity przykład amerykańskiego kina niezależnego rodem z Sundance charakteryzujący się szybkim tempem i niespodziewanymi zwrotami akcji. Znakomity debiut o środowisku nielegalnych imigrantów z Meksyku w USA oraz o skradzionej tożsamości. Ta prowokująca historia to również dogłębna analiza człowieka pragnącego być kochanym.
– Widziałem trailer filmu, czytałem opinię zaprzyjaźnionego recenzenta i mam nadzieję, że nie zmarnuję czasu w kinie – powiedzsiała Jej Perfekcyjność. – Tym bardziej, że mam zamiar wziąć grupkę znajomych na wspólny seans.
Historia opowiedziana w filmie wydaje się bardzo prawdopodobna. Juan i Pedro spotykają się w ciężarówce pełnej meksykańskich imigrantów jadących bez dokumentów do Nowego Jorku. Pedro pokazuje Juanowi zapieczętowany list od matki i opowiada nowemu przyjacielowi, że jedzie na pierwsze spotkanie ze swoim ojcem Diego, bogatym restauratorem, którego dotąd nie wiedział. Pedro jest naiwny i dopiero uczy się świata, nie podejrzewa, że na drodze do marzeń staną jakiekolwiek przeszkody. Niestety, rano budzi się okradziony, ląduje na ulicy, jest kompletnie zagubiony w obcym mieście. Jest głodny, nie zna języka, nie ma pieniędzy i żadnego punktu zaczepienia.
Film jednak będzie tylko preludium do dalszej zabawy.
– Nie można sobie odpuszczać! – zarzeka się trans. – Dlatego korzystamy z okazji, że w Utopii wyjątkowo dzisiaj odbywa się impreza. Chcemy się bawić, chcemy tańczyć! Czego więcej można chcieć od życia?
Wydarzenie związane jest z imprezą charytatywną jaka tego wieczoru ma miejsce w klubie. Na zamkniętym evencie bawić się będą nieliczni, ale o 22 klub otwiera swoje podwoje dla wszystkich zainteresowanych. Wtedy też zjawi się tam Jej Perfekcyjność ze znajomymi. Jak zapowiedziała – dopóki starczy jej sił, będzie się tej nocy bawić. Tym bardziej, że czeka ją ciężki dzień poprzedzający imprezowanie – od 10:00 Jej Perfekcyjność bierze udział w posiedzeniu Senatu UW.
Plakat reklamujący imprezę w Utopii
Plakat reklamujący film
Trailer filmu:
/Gazeta.pl/