Wyznaczono termin sprawy JP vs. Rektor UW
Warszawa, 25 lutego 2009 – Trzeciego kwietnia o 9:50 w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym odbędzie się rozprawa spowodowana skargą Jej Perfekcyjności na decyzję Rektor UW. Pismo w tej sprawie dotarło dzisiaj do skarżącej.
To ciąg dalszy sprawy, o której pisaliśmy jakiś czas temu. Po wykonaniu przez Jej Perfekcyjność zarządzenia sądu o uiszczeniu wpisu w wysokości 200 zł, sprawa uzyskała bieg. Wydana przez sąd decyzja o rozpatrzeniu sprawy oznacza, że prawdopodobnie tego właśnie dnia zapadnie także wyrok.
– Moje stawiennictwo nie jest obowiązkowe, ale mam zamiar pojawić się na sali – powiedziała Jej Perfekcyjność. – Nawet z czystej ciekawości, bo nigdy nie brałem udziału w rozprawie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym.
Przypomnijmy, że skarga złożona przez Jej Perfekcyjność dotyczy decyzji jaką Rektora UW wydała w sprawie decyzji organu Samorządu Studentów UW. Jej treść jest skomplikowana, ale sprowadza się do tego, że Rektora UW podtrzymała decyzję uchylającą uchwałę, którą podjęło Walne Zebranie Studentów Instytutu Dziennikarstwa UW pod przewodnictwem Jej Perfekcyjności. Argumentacja obu stron jest zawiła i skomplikowana i wymaga znajomości nie tylko ustawy o szkolnictwie wyższym, ale także Statutu UW, Regulaminów Samorządu Studentów oraz rozporządzeń Rektory UW.
– Wierzę w to, że racja jest po mojej stronie – powiedziała Jej Perfekcyjność. – Inaczej nie ryzykowałbym pewno ani złotówki w tej sprawie. Tak naprawdę chodziło nam o to, by zmienić niezgodny z prawem regulamin na nowy. Wierzę, że ten cel uda się osiągnąć.
Jej Perfekcyjność podkreśliła także, że sprawą zajmuje się „wielotorowo”. W tym celu, jak dodała tajemniczo, zamierza kierować sprawę także do innych organów. Wiadomo już, że jakiś czas temu Jej Perfekcyjność złożyła do Rektory UW pismo w sprawie nieważności regulaminu, który miał być zmieniony przez obradujące pod jej przewodnictwem ciało samorządowe. Brak odpowiedzi, jak dodała, zmusza ją do podejmowania „coraz nowych działań”. Jak jednak podkreśliła, nie zamierza na razie zdradzać co dokładnie będzie się w tej kwestii działo, ponieważ nie chce dać się ubiec.
/Rzeczpospolita/