W kinie na "Ciekawym przypadku…"
Warszawa, 26 stycznia 2009 – Trzech znajomych Jej Perfekcyjności uda się z nią jutro do kina na „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”. Wspólne wyjście ma być dla nich przerwą w sesji egzaminacyjnej.
Kin grany będzie przedpremierowo w warszawskim Multikinie Imielin. Zaproszenia od Jej Perfekcyjności otrzymali Ju, Mi i Da. Jak wyjaśniła Jej Perfekcyjność – niewielka liczba wolnych miejsc zmusiła ją do zaproszenia tylko trzech osób, choć „film zapowiada się nieźle”.
– Cieszę się jednak, że choć ich uda mi się wziąć – powiedziała. – Mam nadzieję, że „Ciekawy przypadek” się im spodoba.
To kolejne w tym roku wyjście organizowane przez Jej Perfekcyjność. W poprzednim udział wzięło aż 7 osób. Jej Perfekcyjność powiedziała, że na chwilę obecną nie jest w stanie powiedzieć kiedy organizować będzie kolejne. Dodała, że nie zależy to od niej tylko „od planów firm wydających w Polsce filmy kinowe”. Jednakże zasugerowała, że prawdopodobnie najwcześniejsze wyjście odbędzie się po feriach zimowych.
– Nie jest to może najambitniejsze kino, ale i nam się czasem należy chwila odprężenia – stwierdziła. – Na ambitne kino też przyjdzie czas. Już niedługo zresztą.
Film jest opowieścią o człowieku, który przychodzi na świat jako osiemdziesięciolatek i stopniowo młodnieje. O człowieku, który – podobnie jak my wszyscy – nie potrafi zatrzymać upływu czasu. Jego osobistą historię, osadzoną w Nowym Orleanie, śledzimy od końca I Wojny Światowej w 1918 roku aż po XXI wiek, przeżywając jego los równie niezwykły, jak bywa los każdego człowieka. W filmie gra m.in. Brad Pitt.
/PAP/